sstop nadmiarowi informacji

Dzień dobry 🙂

Mam nadzieję, że udaje Wam się zachować tyle spokoju, ile to możliwe.

Temat dzisiejszego posta wynika z refleksji, jaką mam po rozmowach z klientami i bliskimi.

Mam wrażenie, że duża część stresu, jakiego doświadczają, nie wynika ze strachu przed wirusem samym w sobie, a z lęku, który przychodzi po oglądaniu/czytaniu wiadomości i z rozmów z osobami, które dzielą się swoim lękiem, a często nawet paniką.

Jeśli czujesz, że tak może być również u Ciebie, proszę, zadbaj o siebie.

Masz prawo do zachowania własnego spokoju i równowagi emocjonalnej.

Nie musisz wchłaniać wszystkiego, czym ktoś Cię obarcza.

To zdrowe, że chronisz siebie i własny spokój.

Możesz odmówić rozmowy z osobami, które Cię przygnębiają. One mogą mieć potrzebę dzielenia się swoim lękiem, a Ty możesz mieć potrzebę, żeby o tym nie słuchać i dodatkowo się nie stresować.

Może być tak, że twój osobisty styl radzenia sobie ze stresem każe Ci poszukiwać informacji.

Ale.

Bądź krytyczna/krytyczny wobec tego co widzisz/słyszysz/czytasz w wiadomościach

Wyłączaj straszne wiadomości, bo łatwo jest się przerazić, a trudno uspokoić

Pamiętaj, że nie każda osoba jest wiarygodnym źródłem informacji

Jeśli jakaś wiadomość Cię wystraszy, zatrzymaj się na chwilę i zapytaj samą/samego siebie:

„CZY TO MNIE DOTYCZY?”

Jeśli Cię nie dotyczy, a Cię zdenerwowała, zrób parę uspokajających oddechów:

Wdech przez nos, licząc do czterech, wydech przez usta, licząc do ośmiu.

Jeśli będziesz spokojna/spokojny, łatwiej Ci będzie zadbać o to co Cię dotyczy i naprawdę jest dla Ciebie ważne.

Nie bój się i nie wstydź. Spokojnie i z szacunkiem dla faktu, że każdy ma prawo do własnego postrzegania rzeczywistości i regulacji emocji- stój po swojej stronie.

Jeśli tak robisz- przesyłam wielkie brawa 🙂