„Jak będzie?”
„Jak się odnajdę”
Takie pytania przewijają się ostatnio w rozmowach zarówno z bliskimi, jak i z klientami.
Zostaliśmy w domu, zamknięci w zaskakujących realiach. Jakoś się zorganizowaliśmy, ale coraz częściej pytamy o to jak z tego zamknięcia wyjść ?
Wiadomo, że prędzej czy później zaczniemy wychodzić z domów, ale nie wiadomo, do jakiej rzeczywistości wyjdziemy.
I nikt nie wie jaki ten nowy świat będzie. Większość z nas czuje, że będzie inny od tego, jaki dotychczas znaliśmy.
Mam przyjemność pracować z ludźmi z różnych krajów i widze różnice w nastrojach i postawach.
Moje osobiste spostrzeżenie jest takie, ze tam gdzie rządy wprowadziły ograniczenia w sposób czytelny dla ludzi, z troską o dobrą, jasną i zrozumiałą komunikację, gdzie nie wykorzystuje się pandemii do walki z przeciwnikami politycznymi- ludzie są spokojniejsi.
Ważny był też komunikat- „bierzemy odpowiedzialność za was, i prosimy, żeby każdy wziął odpowiedzialność za siebie i innych”
Jak również ten – „dbamy o wszystkich, nikt nie będzie wykluczony, nikt nie zostanie sam”
Strach o prace i źródła utrzymania jest uniwersalny.
Natomiast niepokój jest mniejszy, a optymizm większy tam, gdzie ludzie ufają liderom, którzy dali się wcześniej poznać jako zrównoważeni.
Kiedy myślę o tym dlaczego w jednych krajach ludzie patrzą bardziej optymistycznie i widza szanse na to, że świat się pozbiera, ze bedzie dobrze, a w innych są przerażeni i spodziewają się katastrofy, przychodzi mi do głowy, że różnica jest w poczuciu bezpieczeństwa.
Jeśli wiec nie wszyscy mamy przywilej dostać je od rządzących, zróbmy sobie bezpieczeństwo sami.
Jeśli będziemy spokojni, nie pozwolimy się stresować niepotrzebnie, łatwiej nam będzie myśleć i znaleźć dla siebie optymalny sposób na funkcjonowanie w nowych warunkach.
Każdy z nas dawał sobie rade dotychczas, wiec poradzi sobie teraz też.
Będzie inaczej, ale niekoniecznie gorzej. Nawet jeśli trudno to w strachu i niepokoju przyjąć, kryzysy przynoszą też zmiany na lepsze, wyzwalają kreatywność.
U wielu z nas pojawiły się refleksje o tym, co dla każdego jest najważniejsze. Czasem przetasowały się priorytety. Warto to wykorzystać i skupić się na tym, co teraz chcemy zrobić zgodnie z naszymi wartościami życiowymi. Zgodnie ze sobą samym i po swojemu.
Mam nadzieję, że wiedząc, że nie jesteś sama/sam z takimi emocjami, uczuciami i rozmyślaniami, znajdziesz w nich inspirację, uspokojenie i nadzieję 🙂
Najnowsze komentarze